Komentarz na niedzielę 17.07.2016 Drukuj
Wpisany przez Beata   
sobota, 16 lipca 2016 23:12

XVI Niedziela Zwykła, rok C



Pwt 30,10-14; Kol 1,15-20; Łk 10,25-37


Ewangeliczne ugoszczenie Pana Jezusa odbywa się trochę inaczej. Podejmują Go dwie gospodynie, Maria siada przy Jezusie, Marta podejmuje obowiązki pani domu. Marta ma żal do swojej siostry, która zostawiła ją samą z całym ciężarem pracy, jest to uczucie dla wielu z nas znane, nieraz w życiu się zdarzyło, że ciężar całej pracy spadł na nasze barki, a ci którzy mieli nas pomóc gdzieś się ulotnili. Wydawałoby się logiczne, że Jezus powinien upomnieć Marię, a tym czasem dzieje się zupełnie inaczej, dlaczego?




Maria symbolizuje kontemplację, Marta natomiast życie aktywne. Jezus upominając Martę zwraca naszą uwagę na wartość życia kontemplacyjnego. Przeżywanie obecności Boga jest ważniejsze o aktywności. Nie znaczy to wcale, że aktywność zewnętrzna człowieka pozbawiona jest wartości. Musi ją jedna poprzedzać kontemplacja. Inaczej mówiąc życie aktywne musi mieć swój fundament w modlitwie.


Dzisiejszy fragment ewangelii można zinterpretować jeszcze inaczej. Marta skarżąc się na swoją siostrę Marię chciała jakby zyskać pochwałę za swoje starania o gości, a tak naprawdę powinna była cały problem załatwić z siostrą sama, dyskretnie, tak by inni tego nie zauważyli. Jezus skarcił ją dość pobłażliwie mówiąc: „Marto, Marto troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie zostanie pozbawiona.” Nie należy robić pewnych rzeczy na pokaz, z wielkim hałasem, czasami skromne środki, dyskrecja prowadzą do większych efektów jeżeli jest to działanie z Chrystusem.

 

 

Poprawiony: sobota, 16 lipca 2016 23:14