Wtorek Piątego Tygodnia Wielkiego Postu PDF Drukuj Email
Wpisany przez Beata   
poniedziałek, 14 marca 2016 23:16

Nieustannie łapię się na tym, że szukam uleczenia poza Jezusem.

 

Dlatego ciągle cierpię; dlatego stale jad nieakceptacji, jad szemrania, jad samostanowienia, jad grzechu krąży w moim „krwiobiegu” i powoduje, że chodzę jak „struty”.

 

Lekarstwo jest tylko jedno: Patrz na krzyż!

 

 

 

Wtorek Piątego Tygodnia Wielkiego Postu


15 marca 2016 rok


Nie ma chrześcijaństwa bez krzyża


„Gdy wywyższycie Syna Człowieczego…” (J 8, 28).


Jedyną nadzieją dla ukąszonych Izraelitów był wywyższony na palu wąż. Każdy kto był zatruty jadem, przez spojrzenie na węża miedzianego odzyskiwał zdrowie.

 

Dzisiaj także doświadczam kąsania. Kąsa mnie świat swoimi propozycjami wygodnego życia (najlepiej bez Boga), kąsa mnie drugi człowiek, szczególnie ten, za którym nie przepadam. Kąsa mnie mój grzech…

 

Dzisiaj jednak nie muszę spoglądać na węża na palu, tylko na chwalebnego Jezusa wywyższonego na krzyżu. Każdy kto na Niego spogląda, odzyskuje zdrowie. Czy mam taką wiarę? A może szukam ciągle uzdrowienia poza Nim?

 

Nieustannie łapię się na tym, że szukam uleczenia poza Nim. Dlatego ciągle cierpię; dlatego stale jad nieakceptacji, jad szemrania, jad samostanowienia, jad grzechu krąży w moim „krwiobiegu” i powoduje, że chodzę jak „struty”.

 

Lekarstwo jest tylko jedno: Patrz na krzyż!


Nie ma chrześcijaństwa bez krzyża, a dokładnie bez Tego, który się na krzyżu ofiarował.



Autor: o. Marcin Zubik CSsR – Duszpasterz w Parafii Chrystusa Odkupiciela (Christ the Redeemer Parish) – Manville (NJ w USA)

 

źródło: