Wolontariat – dlaczego nie? |
![]() |
![]() |
![]() |
Wpisany przez Beata |
czwartek, 30 stycznia 2014 20:23 |
Czy warto być wolontariuszem? Czy wolontariat ma sens? Myślę, że te i inne wątpliwości rozwieje materiał, a zarazem świadectwo Kingi Zastawnej - wolontariuszki z Fundacji „Redemptoris Missio”.
"Via Ad Deum"
Od wypisywania druków bolą ich dłonie, od niekończącego się obszywania paczek białym płótnem mają odciski na palcach, od badania setek okularów za pomocą frontofokometru dwoi im się w oczach… A jednak są wierni, przychodzą tutaj w każdej wolnej chwili, poświęcając swój czas i energię. Dlaczego?
Przecież pochodzą z różnych środowisk, zajmują się różnymi sprawami, pracują, uczą się. Jedni zdają egzaminy, inni w tym czasie odprowadzają dzieci do szkoły. Jednak kiedy przypadkiem w pośpiechu spotkają się na ulicy, wymieniają tylko krótkie: „Kiedy widzimy się na Grunwaldzkiej??” Mają różne własne problemy, a mimo to, znajdują chęć do tego by się spotykać kilka razy w tygodniu w imię jednej wspólnej sprawy. Miejscem ich spotkania jest Centrum Wolontariatu Fundacji Pomocy Humanitarnej „Redemptoris Missio” w Poznaniu.
Artur, student pielęgniarstwa, który wolontariuszem Fundacji jest od trzech miesięcy pierwszy raz przyszedł do Centrum za namową koleżanki. „Jestem tu, bo lubię poznawać nowych ludzi, miło spędzać czas wykonując pracę, która nawet gdy jest żmudna, nigdy się nie znudzi, bo wykonujemy ją razem, w fajnym towarzystwie.”
Michalina, studentka stomatologii o Centrum Wolontariatu dowiedziała się z wystawy zdjęć pokazującej pracę dentystów w Afryce. Tam znalazła ulotkę, a potem, sama nie wie kiedy znalazła się w Fundacji. Chociaż wolontariuszką jest od niedawna to jej motywacje niewiele różnią się od motywacji Jacka, studenta ratownictwa, z kilkuletnim stażem w wolontariacie. Oboje, jak sami twierdzą, znajdują tutaj poczucie wewnętrznego spełnienia, przynależności do grupy wspaniałych ludzi i doskonałą atmosferę.
Oprócz studentów, w pomoc angażują się całe rodziny. Doskonałym przykładem jest pani Dorota z mężem Markiem i dorosłym synem, którzy przychodzą do Fundacji niemal każdego dnia. Z pomocy najbardziej potrzebującym czerpią radość i siłę do życia.
Mimo, że Fundacja zajmuję się przede wszystkim pomocą medyczną dla krajów Globalnego Południa i gromadzi wokół siebie wiele osób związanych z medycyną to Wolontariuszem może zostać każdy. Zuzia do Centrum Wolontariatu przyszła jeszcze jako studentka Uniwersytetu Przyrodniczego. Obecnie jest już absolwentką i pracuje w wybranym przez siebie zawodzie. Mimo to, Fundację darzy ogromnym sentymentem i z przyjemnością w wolnym czasie głosi prelekcje w szkołach na temat pomocy dla krajów misyjnych.
Wszystkie wysiłki są opłacalne, bezcenną nagrodą dla wytrwałego wolontariusza jest uśmiech dziecka cieszącego się najdrobniejszą rzeczą, np. kolorową kredką w dalekim afrykańskim kraju…
Jak mawiał Ojciec Marian Żelazek, misjonarz przez wiele lat pracujący w Indiach - „Nie jest trudno być dobrym, wystarczy tylko chcieć
zapraszam także na stronę internetową Fundacji www.medicus.ump.edu.pl
|
Poprawiony: czwartek, 30 stycznia 2014 20:32 |
Menu
Wiadomości
Statystyki








![]() | Dziś | 224 |
![]() | Wczoraj | 3872 |
![]() | Ten tydzień | 4096 |
![]() | Poprzedni tydzień | 24292 |
![]() | Ten miesiąc | 24357 |
![]() | Poprzedni miesiąc | 145066 |
![]() | Ogólnie | 28751804 |