Papież na Anioł Pański: kochać Boga jak uboga wdowa, całym sercem |
![]() |
![]() |
![]() |
Wpisany przez Beata |
niedziela, 08 listopada 2015 22:45 |
Uosobieniem cech negatywnych są uczeni w piśmie, nauczyciele prawa, którzy odznaczają się pychą, chciwością i hipokryzją.
„Lubią oni «pozdrowienia na rynku, pierwsze krzesła w synagogach i zaszczytne miejsca na ucztach». Ale pod tak wspaniałymi pozorami kryje się fałsz i niesprawiedliwość. Z jednej strony puszą się publicznie, a zarazem korzystają ze swej władzy, aby «objadać domy wdów», które były wówczas uważane, wraz z sierotami i cudzoziemcami, za osoby najbardziej bezbronne i najmniej chronione. Ponadto uczeni w Piśmie «dla pozoru odprawiają długie modlitwy». Także i dzisiaj istnieje ryzyko przyjęcia takich postaw. Na przykład, gdy oddziela się modlitwę od sprawiedliwości, bo nie można sprawować kultu Bożego i krzywdzić ubogich. Albo kiedy ktoś twierdzi, że kocha Boga, a w rzeczywistości przedkłada ponad Niego własną próżność i korzyść” – powiedział Ojciec Święty.
Przeciwieństwem uczonych w Piśmie jest uboga wdowa. Jezus obserwuje uważnie jej zachowanie, po czym wyjaśnia swym uczniom, w czym różni się ona od bogaczy.
„Bogaci dawali z wielką ostentacją to, co mieli w nadmiarze, podczas gdy wdowa dyskretnie i pokornie wrzuciła «wszystko, co miała, całe swe utrzymanie» (w. 44); dlatego - mówi Jezus - dała ona najwięcej ze wszystkich. Ze względu na swe skrajne ubóstwo, mogła dać jedynie jednego pieniążka na świątynię i zachować drugiego dla siebie. Ale ona nie chciała dać Bogu jedynie połowy: wyrzekła się wszystkiego. W swoim ubóstwie zrozumiała, że mając Boga, ma wszystko; czuje się całkowicie przez Niego kochana i ze swej strony kocha Go bez reszty. Jakiż to piękny wzór, ta staruszka! Jezus mówi nam również dzisiaj, że kryterium osądu nie stanowi ilość, ale pełnia; nie jest to kwestia portfela, ale serca. Kochać Boga z całego serca oznacza zaufać Mu, Jego opatrzności i służyć Mu w najbiedniejszych braciach i siostrach, nie oczekując niczego w zamian” – powiedział Papież.
Dla lepszego zilustrowania tej postawy Franciszek opowiedział też anegdotę ze swej poprzedniej diecezji Buenos Aires.
„Pewna mama wraz z trzema synami jadła obiad – mówił Papież. – Tata był w pracy. Jedli kotlety w panierce, kiedy do drzwi zapukał żebrak. Otworzył mu najstarszy, siedmioletni syn. Pozostali mieli 5 i 6 lat. No i przychodzi ten najstarszy syn i mówi, że żebrak prosi o coś do jedzenia. „Co zrobimy?” – pyta mama, poczciwa chrześcijanka. „Damy mu jeść!” – odpowiadają dzieci. Mama wzięła nóż i każdemu z nich odkroiła połowę kotleta. „Ależ nie – protestują dzieci – weź z lodówki”. „A właśnie że tak – odpowiada mama – z robimy mu z tego trzy kanapki”. W ten sposób dzieci nauczyły się, że prawdziwą miłość daje się nie z tego, co nam zbywa, lecz z tego, co potrzebujemy”.
Po odmówieniu modlitwy Anioł Pański Franciszek pozdrowił licznie przybyłych wiernych, w tym pielgrzymów z Polski oraz dominikanów, którzy wczoraj zainaugurowali jubileusz 800-leica powstania swego zakonu.
kb/ rv
źródło:
|
Menu
Wiadomości
Statystyki








![]() | Dziś | 8564 |
![]() | Wczoraj | 12618 |
![]() | Ten tydzień | 31340 |
![]() | Poprzedni tydzień | 73085 |
![]() | Ten miesiąc | 201152 |
![]() | Poprzedni miesiąc | 351199 |
![]() | Ogólnie | 24675921 |