Czwartek pierwszego tygodnia Wielkiego Postu PDF Drukuj Email
Wpisany przez Beata   
środa, 09 marca 2022 22:05

Czwartek, 10 marca 2022 roku,


I tydzień Wielkiego Postu, Rok C


Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą (Mt 7, 7-8).

W dzisiejszej Ewangelii Pan Jezus zachęca nas do wytrwałej modlitwy. To w niej mamy szukać pomocy w rozwiązaniu różnorakich problemów. Jednak niejednokrotnie zdarza się, że modlimy się za jakąś osobę, w jakiejś konkretnej intencji, nieraz świętej i słusznej sprawie, a nic się nie dzieje. Pan Bóg nas nie wysłuchuje.

 

Czy jednak na pewno?  Dlaczego tak się dzieje?

Czasem brakuje nam cierpliwości i wytrwałości w naszej modlitwie. Chcielibyśmy, żeby wszystko stało się nam tak, jak chcemy, tu i teraz. Tak jakby Pan Bóg miał zadziałać za pomocą magicznej różdżki. Tymczasem w wytrwałej modlitwie nie chodzi o to, że Bóg nie widzi naszej sytuacji albo że bywa kapryśny, ale chodzi o nasze serce. Wytrwała modlitwa ma otworzyć nas na Boga. Dobrze rozumieli to święci, którzy nie ustawali w swojej modlitwie. Choćby Święta Monika, która przez 16 lat polecała w swoich modlitwach swojego syna Augustyna, prosząc Boga o jego nawrócenie. Albo Święta Rita, która wolała prosić o śmierć dla swoich synów, aniżeli mieliby stać się zabójcami.

I druga wskazówka. W naszej wytrwałej modlitwie nie możemy zapominać o Bożej woli. Musimy wyjść poza naszą ludzką perspektywę po to, aby faktycznie zdobyć Boży punkt widzenia. Nie wszystko to, czego pragniemy, będzie służyło naszemu dobru duchowemu. Modlimy się przecież słowami: Bądź wola Twoja, jako w niebie, tak i na ziemi (Mt 6, 10).

„Pan i Bóg nasz nie potrzebuje, abyśmy mu wyjawili naszą wolę, gdyż wie On o tym, czego pożądamy; lecz Bóg chce, aby dzięki modlitwie wzrastały nasze pragnienia, abyśmy w ten sposób mogli lepiej przyjąć to, co nam przeznacza. Albowiem chce On nam dać coś bardzo wielkiego, my jednak jesteśmy bardzo ograniczeni i niedorośli” – mówił św. Augustyn.

I jeszcze jedna wskazówka. W naszej modlitwie nie możemy zapominać o słowach z końca dzisiejszej Ewangelii: Wszystko więc, co chcielibyście, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie (Mt 7, 12). Nasza modlitwa powinna być przepełniona miłością do Pana Boga, ale i miłością do drugiego człowieka. Nie mogę modlić się o dobro dla siebie, nie chcąc jednocześnie dobra dla drugiego człowieka. Wczesnochrześcijański pisarz Orygenes mówił: „Ten tylko modli się nieustannie, kto modlitwę łączy z czynami, a czyny z modlitwą”.

Prośmy dzisiaj o umiejętność wytrwałej, otwartej na wolę Bożą modlitwy.

 

 

autor: o. Rafał Nowak CSsR Redemptorysta Prowincji Warszawskiej, obecnie duszpasterz Polskiej Misji Katolickiej w Niemczech – Monachium

źródło: